czwartek, 19 września 2013

Kiedy powiem Tobie dość, czyli krótkie wprowadzenie o zrywaniu.

Wiele osób zastanawia się, kiedy jest właściwy moment, by zerwać. Gdy on rzuci brudnymi skarpetkami koło stołu po raz pierwszy, czy po piętnastu trafieniach? A może po odbyciu poważnej rozmowy o planach na przyszłość, podczas której okazuje się, że nie są one spójne? Dziś krótko wprowadzam w tematykę zrywania.

Nie ma sprawdzonej metody na zakończenie znajomości. Nawet najbardziej odważnego dopada wówczas lęk. Ludzie bardzo często przeciągają sprawę, ponieważ boją się samej konfrontacji. Dlaczego? Po pierwsze, ponieważ nie chcą wyjść na "tych złych", co naobiecywali i się wycofują, a po drugie, ze strachu przed reakcją drugiej strony. Nieodgadnione są myśli strony zrywającej i porzucanej.

Czasem wystarczy jedna sytuacja, która sprawia, że wewnętrzny głos podpowiada nam - Stop! To nie tak. Predyspozycje, znacie to? Kiedy czujecie, że postępowanie partnera jest dla was nie do zaakceptowania, włączcie intuicję i logiczne myślenie. Wówczas zrozumiecie, że pewne zachowania i postawy zapowiadają podobne zdarzenia w przyszłości. Jeśli ktoś poległ na samym początku, jak się zachowa, gdy pojawi się prawdziwy problem?

Jutro zgłębimy ten temat...

Dobranoc,
PS

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz