niedziela, 17 lutego 2013

Za Bohaterki długich nocy, które przyjechały w piątek, a wyjechały w niedzielę. Babski wieczór się dzieje.

Myślę, że gdyby ktoś umieścił kamerę w mieszkaniu, w którym odbywa się Babski Wieczór, wyszedłby z tego niezły reality show. Milion wejść gwarantowany. Dziś krótki weekendowy poradnik dla Panów.

 Mężczyźni, jeśli myślicie, że Wasze wieczory są mega, to odpowiadam, Babskie Wieczory biją Wasze na łeb. Jeśli myślicie Panowie, że potraficie pić wódkę, odpowiadam, nie potraficie. To, co My Kobiety potrafimy robić w weekend, nie zmieściłoby się w Waszych głowach. Dlatego nie analizujcie, nie zabraniajcie, nie myślcie - bo od tego rozboli Was głowa. Za to...

1. Po pierwsze. Kiedy Twoja Kobieta oznajmia, że szykuje się Babski Wieczór, zapominasz o swoim prehistorycznym samczym przodku, zaciskasz zęby i nie robisz scen.

2. Po drugie. Jeśli Babski Wieczór oznacza, że Twoja Ukochana idzie tupnąć nóżką w klubie i pindrzy się od 18:00, to wcale nie znaczy, że będzie pozwalała kupować sobie drinki całemu stadu ciuli ze ślinotokiem. Po prostu chce dobrze się czuć. Tak, tak... My Kobiety, w przeciwieństwie do Mężczyzn, potrafimy chodzić na imprezy żeby tylko TAŃCZYĆ. W towarzystwie swoich przyjaciółek. Wówczas mówisz jej, że pięknie wygląda, robisz jej i przyjaciółce "before" drinka, zaciskasz zęby i nie robisz scen.

3. Po trzecie. Jeśli Babski Wieczór oznacza, że Twoja Ukochana idzie na noc do przyjaciółki albo organizuje nockę u siebie, to znaczy, że nie odbierze od Ciebie telefonu. Nie dlatego, że Cię nie kocha i coś złego się dzieje, tylko dlatego, że prawdopodobnie rzyga nad kiblem albo trzyma włosy rzygającej przyjaciółki. W obu przypadkach, nie odbierze. Jak wstanie rano, napisze. Wówczas nie snujesz najgorszej wersji wydarzeń, tylko włączasz pornosa, korzystając z okazji, że spędzasz wieczór sam. Aha, zaciskasz zęby i pamiętasz, aby rano (w południe) jak wróci, nie robić scen.

4. Po czwarte. Najważniejsze. Kiedy już Twoja Ukochana wraca (widzisz? wróciła!), pamiętasz, że nie wolno Ci robić scen. Skoro już nie robiłeś akcji w sytuacji 1 i 2, bądź człowiekiem... ONA MA KACA. Połóż ją, albo wskaż (ale delikatnie, może być drażliwa) łóżko. I Broń Cię Panie Boże, nie organizuj obiadu rodzinnego u swojej Mamusi (to samo dotyczy Mamusi na obiedzie u Was), a będzie Ci wynagrodzone.

Powyższa instrukcja gwarantuje powodzenie. Nie gwarantuje natomiast powodzenia w przypadku Męskiego Wieczoru. Wówczas należy przejść do negocjacji. Każde wyjście jest rozpatrywane w trybie indywidualnym.

Miłego tygodnia :-)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz